Metody leczenia
Farmakologiczne czy zabiegowe? Na pewno rozstrzygnąć musisz to z lekarzem, a my podpowiadamy na czym polegają poszczególne sposoby terapii. Nie ma się czego bać, a efekty mogą być piorunujące. Zaburzenia erekcji można skutecznie wyleczyć lub zamaskować. Walka z samymi objawami jest za to w 100% skuteczna, choć niekiedy dość uciążliwa.
O psychoterapii stosowanej podczas leczenia zaburzeń erekcji szeroko na pisaliśmy w tym artykule. Teraz przedstawiamy bardziej inwazyjne metody walki z męską dolegliwością. Dzieli się je na metody zachowawcze oraz zabiegowe. Wybór nie jest dowolny, zawsze zależy od tego jaka jest przyczyna powstawania zaburzeń. Oczywiście jest to też wspólna decyzja lekarza i pacjenta. W niektórych przypadkach obie metody można łączyć.
Leczenie farmakologiczne zaburzeń erekcji
Najnowocześniejsza i najczęściej ostatnio stosowana metoda to farmakoterapia przy użyciu grupy leków stosowanych w zaburzeniach erekcji. To tzw. inhibitory fosfodiesterazy: Sildenafil, Valdenafil i Tadalafil. To nic innego, jak składniki… Viagry. Ich działanie opiera się na blokowaniu enzymu fosfodiesterazy typu 5 (PDE-5). Skutkuje to stałym i zwiększonym jego stężeniem w mięśniówce gładkiej naczyń. To z kolei zapewnia rozkurcz tętniczek doprowadzających oraz ciał jamistych i zwiększony napływ krwi powodujący efektywną erekcję.
Leki te zostały wynalezione przypadkowo, podczas badań nad terapią osób z chorobą wieńcową. Dzięki temu mogą być stosowane nie tylko u pacjentów z zaburzeniami naczyniowymi, ale także o mieszanym podłożu problemów. Nie mogą jednak przyjmować ich osoby zażywające nitroglicerynę. Wśród skutków ubocznych zdarzają się też uderzenia gorąca, bóle głowy, zawroty czy zaburzenia widzenia.
Kolejną metodą jest suplementacja testosteronu – doustna, domięśniowa lub przezskórna (za pomocą plastrów). Taki sposób leczenia możliwy jest u pacjentów z dysfunkcją wzwodu i współwystępującym obniżonym poziomem męskich hormonów płciowych. Ten rodzaj terapii zwiększa nie tylko libido, ale poprawia też ogólne samopoczucie i witalność. Testosteron wpływa również na szybszy przyrost masy mięśniowej, dlatego często można go kupić nielegalnie. Nie polecamy jednak przyjmowania go bez pomocy i wytycznych lekarza, bo zbyt duże dawki (a w systemie dopingu np. na siłowni zawsze są one zbyt duże i zbyt częste) zdecydowanie bardziej zaszkodzi niż pomoże. Po niewłaściwej terapii poziom produkowanego naturalnie testosteronu spada do zera i często już się nie zmienia. Dodatkowo stosuje się również takie środki, jak: pentoksyfilina, yohimbina (naturalna, ziołowa substancja wpływająca na kurczliwość naczyń), a także apomorfina, działająca ośrodkowo na rejon podwzgórza odpowiedzialny za powstawanie erekcji.
W połowie lat 90-tych wymyślono metodę polegającą na podaniu do prącia papaweryny, czyli leku rozkurczowego poszerzającego naczynia i rozluźniającego mięśniówkę gładką. Działa to na efektywny i utrzymujący się przez jakiś czas wzwód. Jak długi? To zależy od dawki, ale u niektórych pacjentów wzwód może trwać nawet kilkadziesiąt minut, co w zupełności wystarcza na odbycie stosunku płciowego (nawet nie jednego). Co ciekawe, iniekcje można wykonywać skutecznie samemu już po krótkim przeszkoleniu przez lekarza. Nie są one też bolesne.
Najczęściej podczas iniekcji podaje się alprostadil, który jest syntetyczną prostaglandyną. Działa on rozkurczowo na ściany naczyń tętniczych doprowadzających krew do prącia. Ten sam środek można też podać jako czopek do cewki moczowej.
Zdarza się jednak, że środki te powodują skutki uboczne. Jednym z najczęstszych jest długotrwała, a więc bolesna erekcja, zwana priapizmem. W miejscach iniekcji tworzą się też czasem blizny, zdarzają się również bóle penisa. Także z tego powodu ta metoda – choć skuteczna – jest niezbyt często wybierana przez osoby mające kłopoty z erekcją.
Mechaniczne wywołanie erekcji – pompka próżniowa
Do najbardziej popularnych metod należy bez wątpienia pompka próżniowa. To specjalnie zaprojektowany i zakładany na prącie cylinder, do którego podłączona jest pompka – zasilana baterią lub ręcznie. W komplecie jest też tzw. pierścień erekcyjny, który zakłada się na penisa. Następnie powietrze zostaje z cylindra wypompowane, a po stworzeniu próżni do ciał jamistych prącia zaczyna napływać krew. Pompka jest zdejmowana, a pierścień erekcyjny przesuwany do nasady prącia, dzięki czemu blokowany jest odpływ krwi. Ta metoda jest skuteczna u 50% mężczyzn, ale trzeba pamiętać, że leczy tylko objawy, a nie przyczyny braku erekcji. Z tego powodu – oraz kłopotów związanych z nieporęcznością urządzenia i faktem, że trudno je „ukryć” przed partnerką, wielu mężczyzn nie chce jej stosować.
Zabieg – proteza prącia
To metoda ostateczna i stosowana wtedy, gdy wszystkie inne zawodzą. Ale także stosowana i zdecydowanie najbardziej skuteczna, choć bez wątpienia najbardziej inwazyjna. Protezy penisa to półsztywne pręty, kilkuczęściowe protezy hydrauliczne oraz półsztywne protezy hydrauliczne. Półsztywne pręty zawsze zachowują taki sam kształt, które nie może być zmieniany po aplikacji do penisa. To niewątpliwie stwarza pewien dyskomfort, bo penis jest przez cały czas sztywny i ma stałą objętość. Kłopot ten rozwiązują protezy hydrauliczne, które pompowane są tuż przed stosunkiem. Jednak i ta proteza nie może być całkowicie schowana, a przede wszystkim całkowicie uniemożliwia uzyskanie naturalnej erekcji, która mogłaby być możliwa np. po zmianie stylu życia lub przyjęciu odpowiednich, a dziś np. jeszcze nie wynalezionych leków.
Rekonstrukcja penisa
Zabiegi rekonstrukcyjne wykonuje się pacjentom, którzy doznali urazów np. w czasie wypadków. To zdecydowanie najtrudniejsze pod względem techniki chirurgicznej zabiegi. Można je wykonywać w przypadku uszkodzeń naczyń lub nerwów je zaopatrujących, bądź uszkodzeń całych narządów płciowych. Skomplikowane działania, które należy przy tych zabiegach wykonać, sprawiają że czasami się one nie udają, a częściej nie w pełni udają. W tym przypadku satysfakcja nie jest gwarantowana.
Chirurdzy w Polsce potrafią też wykonać zabiegi wewnątrznaczyniowe. To istotne, gdyż zmiany w naczyniach powodują ponad 50% wszystkich zdiagnozowanych zaburzeń erekcji. Operowane są z reguły tętnice sromowe i biodrowe.
Najnowocześniejsza metoda to procedura endowaskularna. Prościej mówiąc, jest to angioplastyka balonowa tętnic biodrowych i sromowych, ich udrożnienie i wszczepienie stentów naczyniowych uwalniających leki (DES, Drug-Eluting Stents). Na razie jest to jednak metoda, która wprawdzie jest dozwolona i w niektórych ośrodkach stosowana, ale wciąż jeszcze badana i rozwijana. Specjaliści są zgodni, że może mieć ona świetlaną przyszłość.
Znajomy używał pompki i według niego to nie tylko dyskomfortowe („poczekaj kochanie, zaraz wrócę z łazienki”…) ale też bolesne… Nie polecam więc raczej tej metody, choć wiadomo, że w desperacji człowiek chwyta się wszystkiego, nawet jak boli – ważne że działa.
Nie ma się co oszukiwać – albo operacja na stałe, albo magiczna niebieska tabletka i rzeźnia przez pół nocy. Poza tym viagra też nie ma praktycznie żadnych skutków ubocznych – nie uzależnia, nie obniża libido, niektórzy lekarze wręcz zalecają ją przy początkach impotencji, by rozruszać leniuchujący organ.
Nie wyobrażam sobie robić zastrzyku w penisa… To już wolę pompkę – sprawdzone, choć oczywiście wiele zależy od taktu stałej partnerki. Z „przygodną” to oczywiście nie przejdzie, ale jak kobitka ma klasę to wie, że warto chwilkę poczekać na przyjemności, bo erekcja będzie wtedy pełniejsza.
To nie boli zastrzyk w pracie i nawet mile ciekawe uczucie jak bys przebijal wchidzil w gabke i potem czujesz jak substancja rozlewa sie w cialach jamistych takie zimno to nie boli zapewniam bo igla jest tak cieniutka ze nie sprawia bulu
A słyszał ktoś czy można zrobić rekonstrukcję penisa, czyli po prostu powiększenie operacyjne, ale po prostu za kasę, nie mam żadnego urazu i td. Po prostu natura się nie popisała…
mój kolega zrobił sobie renovę i mówi, że chulaj dusza piekła nie ma;) może to jest to? ja sie zastanawiam nad nią, tylko to robią tylko w jednej klinice w Polsce…
Panowie, na te problemy tylko Spedra! Leka zawiera awanafil i działa rewelacyjnie! Byłem zaskoczony szybkością działania – w niecałe 20-25 minut wszystko gra!