Wielkość penisa – fakty i mity
Badania długości penisa przeprowadzane są regularnie i zawsze okazuje się, że obserwowane na filmach okazy są zdecydowanie większe niż średnia. Panowie, nie mamy się czym martwić, bo średnia długość penisa to 12,9 cm, a na strefę najbardziej erogenną u kobiety oddziałuje tylko 3-4 cm.
Z ostatnich badań wynika, że aż 80% mężczyzn nie jest zadowolonych z rozmiaru swojego penisa. Najbardziej czuli jesteśmy oczywiście na punkcie długości. Skąd się to bierze? Przede wszystkim z filmów, bo choć niemal każdy wie, że grają tam wyselekcjonowane „okazy”, to jednak pytanie czy aby do średniej nie jest nam zbyt daleko, często się pojawia. Druga sprawa to… uprawianie sportu, a dokładniej wspólne kąpiele pod prysznicem po meczu czy treningu. Jak wielu kolegów ma dłuższego penisa w stanie spoczynku? No właśnie, tylko że z badań amerykańskich seksuologów Wiliama Mastersa i Virginii Johnson wynika, że długość w stanie spoczynku nie ma żadnego znaczenia. Według ich prac naukowych, długość członków podczas erekcji jest zbliżona, niezależnie od tego jak duże/małe są przed nią. Zdarza się, że podczas erekcji penis przybiera nawet 9 cm, ale nie jest też rzadkością wzrost o zaledwie 2,5 cm.
Co ciekawe – każde badanie internetowe, które jest przecież z zasady anonimowe, wykazuje zdecydowanie większą długość członków niż przeprowadzone naukowymi metodami. W 2000 roku na jednej z brytyjskich uczelni przeprowadzono bardzo szczegółowe i zrobione na dużą skalę badanie. Wyniki były jednoznaczne: średnia długość polskiego penisa wynosi 13,6 cm w stanie wzwodu. W tym samym roku w internecie wychodziło… 17,5 cm.
Według najnowszych, pochodzących z 2013 roku statystyk, najmniejsze prącie mają mieszkańcy Chin i Hindusi. Średnia długość to 9,66 – 11,66 cm. Nieco lepiej jest u Rosjan, Australijczyków i Amerykanów (11,67 – 13,47 cm). Według niektórych teorii wpływ na długość penisa ma klimat i dieta, ale kolejna grupa jest tak zróżnicowana, że trudno dać temu wiarę. Są w niej bowiem Europejczycy, mieszkańcy Kanady, Algierii, Libii, Arabii Saudyjskiej, Grenlandii i Argentyny (13,48 – 14,87 cm). Największe penisy mają ponoć czarnoskórzy, co poniekąd odzwierciedlają te badania. Brazylijczykom, Meksykanom, Francuzom, Egipcjanom oraz mieszkańcom wybranych krajów południowej i środkowej Afryki natura nie poskąpiła (14,88 – 16,09 cm), ale są i lepsi. Mieszkańcy Boliwii, Kolumbii, Wenezueli, Sudanu, Węgier (to nie pomyłka!), Kamerunu i Kongo mają przeciętnie po 16,10 – 17,93 cm długości penisa w wzwodzie.
Dla tych, na których nie działają liczby, mamy na koniec naukową teorię podstawowych praw fizjologii genitalnej według Purvisa:
- Im mniejszy penis, tym większa erekcja.
- Liczy się tarcie na trzech, czterech pierwszych centymetrach.
- Wagina kobiety dostosuje się do każdego penisa.
- Grubość jest lepsza niż długość.
- Nie liczy się to, co masz, ale jak tego używasz.
- Zawsze jest ktoś gorszy od ciebie.
Badania są różne, bo i różne są sposoby mierzenia. Niektórzy mierzą od dołu, ale to tak samo jak podawanie pensji brutto – mierzenie długości penisa z kręgosłupem 😀 Prawidłowy pomiar to nie od dołu, nie z boku, ale Z GÓRY. Przykładamy linijkę i już. U mnie 13,1 cm i każda z 3 partnerek była zadowolona. A w moim wieku (19 )może jeszcze przybrać!
No tak, internetowi napinacze nawet w tej kwestii muszą przesadzać w anonimowych ankietach – „bo nie wiadomo kto po drugiej stronie kabla” 😀
Jak szczerze porozmawiacie z doświadczonymi kobietami, to każda powie, że najważniejsza jest grubość, a nie długość penisa. Wbrew pozorom ważna jest przy tym dobra i pełna erekcja czyli wypełnienie ciał jamistych w całości. Bo problemem większości mężczyzn nie jest zbyt mały, ale właśnie niepełna erekcja.
Generalnie można wyciągnąć wniosek, że najdłuższe penisy mają ci,którzy są najzdrowsi i najbogatsi – oni najlepiej się odżywiają. Co innego kłopoty z erekcją – to także problem krajów wysoko rozwiniętych, bo tam pracują najwięcej i najczęściej na siedząco.
Może warto zwrócić uwagę co w trakcie stosunku przeżywa kobieta i jak zachowuje się jej cały organizm. Może warto ją oględnie i delikatnie zapytać, a najlepiej samemu zgadnąć co ją najbardziej pobudza. To nie jest takie trudne, jeżeli kobietę traktuje się jak prawdziwą partnerkę. Korzyści obustronne są gwarantowane. Miałem kilkadziesiąt partnerek i coś wiem na ten temat. Nie mam się czego wstydzić, ale jakoś długość penisa dla moich kobiet nie miała znaczenia. One po prostu potrzebowały czułego i delikatnego mężczyzny.
Niektóre potrzebują czułości i delikatności, a inne wolą ostrą jazdę bez trzymanki. I dla nich wielkość penisa ma znaczenie. Pewnie ci o tym nie powiedziały, bo jesteś ciepłą kluchą, która lubi czułostki i podświadomie jest przekonana, że seks taki powinien być. Może u ciebie po ślubie, kolego, ale życie jest całkiem inne.
Mam problem jak ograniczyć długość penisa ponieważ bóli moją partnerkę